Czasem trzeba po prostu stanąć. Zatrzymać się wśród drzew i przypomnieć sobie, że każda z nas też jest lasem.
Na początku połączyła nas nić, cienka jak włókno, a silna jak korzenie drzew.
Splotłyśmy dłonie, słowa i ciszę.
I nagle poczułyśmy, że jesteśmy częścią jednego lasu.
Poznałyśmy moc uważnego oddechu,
smak herbaty, która zatrzymuje czas,
i siłę, która płynie z tego, co prawdziwe.
Pracując z kartami mocy lasu, odkryłyśmy, że każda z nas jest drzewem
z korzeniami, które pamiętają,
pniem, który trwa,
i koroną, która sięga marzeń.
Były łzy, śmiech, wzruszenie i cisza,
która mówiła więcej niż słowa.
Na koniec zrozumiałyśmy coś prostego, a jednocześnie najważniejszego:
Las nas słucha. Zawsze.
Nie ocenia. Nie przyspiesza.
Czeka, aż znów wrócimy do siebie.











